brand
Czekolada Dubajska to dzisiaj niewątpliwe buzzword, który w krótkim czasie zdobył niemałą popularność. Mamy czekolady i czekoladki dubajskie, a nawet ciasta i pączki dubajskie. Nikt nie posiada praw do nazwy czekolada dubajska, bo też pewnie takowych nabyć się nie da ze względu na fakt, iż jest to popularna fraza. Jest to raczej ogólne określenie produktów z określonym wsadem, które w krótkim czasie zrobiło światową karierę.
Jeśli nie żyjesz na bezludnej wyspie lub w chatce pustelnika gdzieś na odludziu, to znaczy, że jak to mówią psychologowie, jesteś percepcyjnie dostępn* dla innych ludzi.
Reklama jest działaniem jednostronnym. Jest czymś nachalnym. To komunikat, którego nikt z nas nie zamawiał. Ani mnie, ani Ciebie nikt nie pyta o to, czy życzymy sobie otrzymać dany komunikat perswazyjny, czyli taki, który ma wpłynąć na to, co pomyślimy, zrobimy lub poczujemy.
Jeśli chcemy, aby klient nam zaufał, szybciej zredukował swoje obawy, to potrzebujemy uwiarygodnienia.
Na pewno duże firmy zastawiają znacznie więcej pułapek z okazji tego święta zakupów i to samo w sobie już może dawać szansę mniejszym firmom, ponieważ konsumenci są coraz bardziej świadomi stosowanych zabiegów i tym samym coraz bardziej czujni.
Jeśli chcemy zbudować markę i rozwijać firmę, to najpierw musimy wiedzieć dokąd zmierzamy (wizja), aby codziennymi działaniami (misja) zbliżać się do celu.
Dziewięciu zadowolonych z Twojej obsługi klientów raczej nic nikomu o tym nie powie. Tacy klienci słowem nie pisną. Za to jeden niezadowolony powie o tym wielu, a tych wielu powie o tym dalej i być może dowiedzą się o tym miliony ludzi.
Dla moich klientów przygotowałem narzędzie
do samobadania (Autodiagnoza Marki), aby mogli sobie samodzielnie uświadomić co powinno być zrobione i gdzie są ewentualne braki.
O ile marki powstają na solidnych fundamentach, tak nigdy nie powinny stać i nie stoją w miejscu.
Zmieniające się sytuacja rynkowa, kontekst kulturowy, nagłe zdarzenia jak wojna czy pandemia, działania konkurencji, zmiana oferty czy też charakterystyki klienta to wszystko czynniki, które wpływają na komunikację firm i powinny motywować je do zdrowego ruchu.
Dla mnie to, czy coś jest sztuką, czy też nie, zależy od ludzi, a w zasadzie od tego, czy „dzieło” oddziałuje na ludzi, czy ich łączy albo dzieli.